Frombork na jeden dzień
Do Fromborka wybraliśmy się samochodem w 2020 roku na wycieczkę jednodniową tuż przez początkiem pandemii. To niewielkie miasto o powierzchni niecałych 8 km^2 ma więcej atrakcji niż niejedna metropolia i prawdę mówiąc jeden dzień to trochę mało by wszystko zobaczyć.
Odwiedziny we Fromborku zaczęliśmy od wizyty na Wzgórzu Katedralnym, które niegdyś było wielokrotnie niszczone i przebudowywane. Kompleks zachował podstawowe elementy średniowiecznego założenia architektonicznego, a jego znaczenie podnoszą tradycje historyczne i postać Mikołaja Kopernika, którego we Fromborku "pełno".

Mury na Wzgórzu Katedralnym
Po przekroczeniu progu bramy południowej (tam znajduje się kasa muzeum i punkt z pamiątkami) udaliśmy się na lewo do
Wieży Radziejowskiego (dawna dzwonnica), w której znajduje się wahadło Foucaulta.

Wnętrze
Wieży Radziejowskiego
Z jej szczytu rozciąga się widok na całe miasto i morze. W budynku znajduje się także planetarium - na seans należy zarezerwować ok 45 min. W sąsiednim rogu kompleksu znajduje się Wieża Kopernika, która była jego domem, a nie obserwatorium jak można by przypuszczać. Najstarszą budowlą na wzgórzu jest
Bazylika archikatedralna Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Andrzeja, którą można zwiedzać, gdy nie odbywają się nabożeństwa.
Następnie udaliśmy się do Szpitala Św. Ducha, który pełni rolę muzeum historii medycyny. Budynek prezentuje się pięknie z zewnątrz oraz mieści ciekawe eksponaty wewnątrz. Tu również należy zarezerwować trochę czasu, by zapoznać się z dawnymi metodami leczenia oraz używanymi niegdyś przyrządami i ziołami.

Muzeum Św.Ducha
Po wyjściu z muzeum skierowaliśmy się w stronę Zalewu Wiślanego na spacer. Minęliśmy Dawny Kościół Rzymskokatolicki pw. św. Mikołaja - budynek zniszczony w 1945 roku w wyniku działań wojennych. Co ciekawe wnętrze zostało zaadaptowane na kotłownię miejską, która znajdowała się w tym miejscu do 2002 roku. Przeszliśmy przez Stary Rynek, gdzie spotkać można (szok i niedowierzanie) Kopernika na ławeczce (spotkamy go także chociażby pod postacią pomnika przed Wzgórzem Katedralnym). Po krótkiej przechadzce nad brzegiem zalewu udaliśmy się na dobrą kawkę i pyszne ciacho do Cafe Galeria przy Wieży Wodnej. Sama Wieża także warta jest odwiedzenia ze względu na klimatyczne wykończenie w środku i piękny widok z jej szczytu.
Po wyjściu z muzeum skierowaliśmy się w stronę Zalewu Wiślanego na spacer. Minęliśmy Dawny Kościół Rzymskokatolicki pw. św. Mikołaja - budynek zniszczony w 1945 roku w wyniku działań wojennych. Co ciekawe wnętrze zostało zaadaptowane na kotłownię miejską, która znajdowała się w tym miejscu do 2002 roku. Przeszliśmy przez Stary Rynek, gdzie spotkać można (szok i niedowierzanie) Kopernika na ławeczce (spotkamy go także chociażby pod postacią pomnika przed Wzgórzem Katedralnym). Po krótkiej przechadzce nad brzegiem zalewu udaliśmy się na dobrą kawkę i pyszne ciacho do Cafe Galeria przy Wieży Wodnej. Sama Wieża także warta jest odwiedzenia ze względu na klimatyczne wykończenie w środku i piękny widok z jej szczytu.

Wnętrze Wierzy Wodnej
Pod koniec wycieczki wróciliśmy na Wzgórze Katedralne, żeby odwiedzić Muzeum Kopernika. Przed wejściem podziwiać można Dąb Mikołaj, który liczy sobie około 600 lat. Na muzeum należy przeznaczyć około godziny - na trzech piętrach znajdziemy przedmioty zabytkowe z czasów Kopernika nie tylko związane z astronomią.
Pod koniec wycieczki wróciliśmy na Wzgórze Katedralne, żeby odwiedzić Muzeum Kopernika. Przed wejściem podziwiać można Dąb Mikołaj, który liczy sobie około 600 lat. Na muzeum należy przeznaczyć około godziny - na trzech piętrach znajdziemy przedmioty zabytkowe z czasów Kopernika nie tylko związane z astronomią.

Muzeum Kopernika
Muzeum Kopernika było ostatnim punktem naszej wycieczki. Z całą pewnością mogę polecić Frombork jako cel wycieczki, dla osób lubiących klimatyczne budynki, ładne widoki jak i pragnących poszerzyć swoją wiedzę z dziedziny astronomii i medycyny. Miasto poza sezonem jest nieco opustoszałe - warto zabrać ze sobą jakąś przekąskę żeby nie zwiedzać z pustym brzuszkiem. Bilety wstępu do obiektów nie są drogie, ale jeżeli chcemy odwiedzić wszystkie miejsca całą rodziną może okazać się, że wydamy nieco więcej. Niestety brakuje jednego wspólnego biletu na wszystko - niektóre obiekty mają bilety łączone, ale jak na tą ilość atrakcji to trochę mało.
Muzeum Kopernika było ostatnim punktem naszej wycieczki. Z całą pewnością mogę polecić Frombork jako cel wycieczki, dla osób lubiących klimatyczne budynki, ładne widoki jak i pragnących poszerzyć swoją wiedzę z dziedziny astronomii i medycyny. Miasto poza sezonem jest nieco opustoszałe - warto zabrać ze sobą jakąś przekąskę żeby nie zwiedzać z pustym brzuszkiem. Bilety wstępu do obiektów nie są drogie, ale jeżeli chcemy odwiedzić wszystkie miejsca całą rodziną może okazać się, że wydamy nieco więcej. Niestety brakuje jednego wspólnego biletu na wszystko - niektóre obiekty mają bilety łączone, ale jak na tą ilość atrakcji to trochę mało.
Termin wycieczki: marzec
Czas trwania: 6 h
Budżet: mały